Nocne bieganie.

Czwartek, 30 stycznia 2014 · dodano: 01.02.2014 | Komentarze 0

Biegówki.Wieczorkiem.

Wtorek, 28 stycznia 2014 · dodano: 01.02.2014 | Komentarze 0

Biegówki.Za domem.

Niedziela, 26 stycznia 2014 · dodano: 26.01.2014 | Komentarze 5

Praca.

Czwartek, 23 stycznia 2014 · dodano: 23.01.2014 | Komentarze 0

W terenie.We dwoje.

Niedziela, 19 stycznia 2014 · dodano: 19.01.2014 | Komentarze 0

Lasy w okolicy Cedzyny, Mójczy i Sukowa.W deszczu i błocie, ale było bardzo wesoło i ciekawie.Na prawdę pozytywne zmęczenie.Sporo inerwałów i podjazdów.O to właśnie mi chodziło.Technicznie-trasa bardzo prosta.

Bodzentyn, Nowa Słupia,Daleszyce.

Sobota, 18 stycznia 2014 · dodano: 18.01.2014 | Komentarze 1

Domaszowice-Bodzentyn-Szerzawy-Nowa Słupia-Łagów-Makoszyn-Daleszyce-Niwy-Słopiec-Niestachów-Leszczyny-Cedzyna-Domaszowice

Jechało się na prawdę świetnie choć pogoda za oknem początkowo nie zachęcala do wyjścia.Potem jednak okazało się być ciepło, w miarę bez wiatru i przede wszystkim bez deszczu.Tradycyjnie zatrzymaliśmy się w Nowej Słupi na herbatce i zapiekance.Zaskoczyła mnie wysoka średnia jak na górki i jazdę po nich tandemem.

Praca

Wtorek, 14 stycznia 2014 · dodano: 14.01.2014 | Komentarze 0

Na basen po leśnych eskapadach.

Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 12.01.2014 | Komentarze 0

W terenie z Jarkiem.

Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 12.01.2014 | Komentarze 0

Lasy w okolicach Cedzyny, Sukowa, Słopca i Borkowa.

Było ciężko bo Jarek od razu narzucił zwariowane tempo a piachu i podjazdów okazało się być na trasie sporo.Czułam się jednak świetnie do momentu gdy dopadł mnie głód i w drodze powrotnej opadłam z sił.Zwolniliśmy jednak tempa i całkiem przyjemnie wrócilismy do domu.Szkoda, ze i wody ze sobą nie wzięliśmy, ale planowalismy tylko krótką przebieżkę.Mój stary góral wiele pozostawia do życzenia, ale nowe oponki spisały się na błocie, piachu i niedużych zjazdach.Zero ślizgania się i wypadania z trasy.Przy tak silnym wietrze, że momentami jadąc w odkrytym terenie niedaleko domu, miałam wrażenie, że stoję w miejscu mimo kręcenia, jazda w lesie była strzałem w dziesiątkę.Nie czuło się wiatru, ani drobnego deszczu ze śniegiem, które czasami sypały.Niesamowite, jak silny był dziś wiatr.W pewnym momencie, gdy pojawiła się szutrowa droga i odkryty teren, mimo dużego spadku i fantastycznego, mega szybkiego zjazdu, ja musiałam jeszcze pedałować by prędkość rzeczywiście była spora.Czułam jednak z przodu niewidzialną ścianę, przez którą trudno się przebić.Ale bardzo miło było wrócić do ,,korzeni".Teraz szykujemy się na basen.

Pierwsza stówka w tym roku :)

Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 11.01.2014 | Komentarze 2

Domaszowice-Suków-Posłowice-Czerwona Góra-Chęciny-Miedzianka-Wierna Rzeka-Fanisławice-Strawczynek-Miedziana Góra-Kostomłoty-Cedzyna-Domaszowice