Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jagoda79 z miasteczka Kielce. Mam przejechane 40665.23 kilometrów w tym 988.67 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 28.24 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 20799 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jagoda79.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:1960.35 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:35:46
Średnia prędkość:30.27 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:85.23 km i 4h 28m
Więcej statystyk

Powrót z Katowic przez Ogrodzieniec.

Piątek, 31 maja 2013 · dodano: 01.06.2013 | Komentarze 0

Oprócz kapcia i wolniejszego tempa i problemów żołądkowych :) wszystko byłoby w porządku.Spieszno mi było bo chcialam zdążyć na spotkanie z koleżankami z Ogólniaka, a przede wszystkim z Olgą, której nie widzialam kilkanaście lat.
I na szczęście zdążyłam.Maraton piwny i eskapada po knajpkach kieleckich zaliczone.Zabawa gwarantowana i bardzo udana w towarzystwie śweitnych koleżanek.Tylko ciut za dużo piwka bo rankiem nie było siły by iść na rower, ale po tylu km i tak przydał się odpoczynek.




SKAŁGA W NIEGOWONICACH PRZED OGRODZIEŃCEM









NIEGOWONICE-W ODDALI WIDAĆ ŚLĄSK






MIĘDZY ŻARNOWCEM A TRZCIŃCEM



OKSA-JAREK MYJE RĘCE PO ROBIONYM KAPCIU



OKOLICA ŁANÓW ŚREDNICH



OKSA



W LESIE ZA OKSĄ



PRZED MAŁOGOSZCZĄ


Kategoria wycieczki


Kielce Katowice przez Olkusz

Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 30.05.2013 | Komentarze 6

Kielce - Chęciny - Małogoszcz - Oksa - Nagłowice - Sędziszów - Żarnowiec - Wolbrom - Oklusz - Będzin - Chorzów(WPKiW)

Do 50km średnia predkość 34,5/h.Chłodno choć duszno i na szczęście z bocznym wiatrem.Jechało się wybornie.Ale w Nagłowicach wszystko diametralnie się zmieniło.Ulewa jaka nas dopadła spowodowała wychłodzenie i spore zniechęcenie do dalszej jazdy.Nie zanosiło się na przejaśnienia stąd w Sędziszowie nawet zerknęlismy czy nie ma jakiegoś powrotnego pociągu, ale nie było.Zrezygnowani jechaliśmy jakieś 70km w strugach deszczu.W okolicy Łanów Średnich nawet się wypogodziło i do Olkusza jechaliśmy już bez deszczu.Tam odebraliśmy zostawiony kiedyś przez Jarka plecak z ubraniami i kask i ruszyliśmy w stronę Katowic.




ZAMEK W RABSZTYNIE



ZAMEK W BĘDZINIE



A TO JUŻ CUDO W OGRODZIE TEŚCIA-RÓŻANECZNIK :)


zdjęcia wgramy po powrocie
opis trasy także dodam, ale ogólnie 1/3 trasy w ulewnym deszczu


Kategoria wycieczki


Praca

Środa, 29 maja 2013 · dodano: 29.05.2013 | Komentarze 0




KTC czyli zbiórka z chłopakami

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 0

Tyle co słyszałam o ostrym tempie niedzielnym braci kolarskiej wystarczyło mi by do tej pory bać się spotkania z nimi i wymigać się od zbiórki.Zwykle robię długie dystanse w spokojnym tempie i to mi wystarcza.Jedynie kiedy trzeba, np. na maratonach, mobilizuję siły i zbieram się do szybkiej jazdy. Dziś dałam się namówić Jarkowi na tę zbiórkę pod kieleckim radiem.Jednak natychmiast gdy zobaczyłam prężnych i wysportowanych kolarzy, pomyślałam, że nic tu po mnie i że pojedziemy parę km i odpadnę.Grupa liczyła około 30 kolarzy.Nie było żadnej dziewczyny.Ale powiedziało się A to trzeba i powiedzieć teraz B i pojechać.Ku mojemu miłemu zaskoczeniu do Niestachowa grupa jechała spokojnie i nie nerwowo.Tempo rozgrzewkowe bardzo mi spasowało bo zwykle początek jest dla mnie ciężki a z każdym km rozkręcam się i nabieram lekkości jazdy.I nabrałam tej lekkości.
Powiem więcej.Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się utrzymać koła właściwe prawie do końca.Ostatnie parę minut przed miejscem spotkania na piwie odpuściłam sobie by zjeść na spokojno banana i batonika i nie odlecieć przy stoliku gdy będę sączyć powoli chłodne piwko w tak doborowym towarzystwie.
Jestem na prawdę zadowolona bo mimo, że panowie w pewnych momentach pojechali na prawdę ostro próbując urwać co niektórych jadących, udało mi się trzymac koła choć nie bez ogromnego wysiłku.Byli kolarze, których zgubiliśmy jednak. Wszelkie podjazdy panowie łykali jak świeże bułeczki a i na płaskich odcinkach momentami tempo sięgało 45, 50km/h.Jedynie ogromne skupienie jakie wymuszała na mnie jazda w dużej grupie, gdzie co rusz ludzie przed, za i obok tasowali się, bardzo mnie zmęczyła.Świadomość, że w każdej chwili może dojść do kraksy była wyczerpująca.Nie powiem bym też ogólnie się nie zmeczyła fizycznie bo zmęczyłam się, ale mimo wszystko jechało mi się bardzo dobrze.Wszystko układało się dokładnie tak jak chciałam.Bardzo też pomógł mi na trasie Jarek, ktory stale udzielał wskazówek kiedy i jak nacisnąć mocniej na pedał.Myślę, że na tyle mi się spodobało, że dam się jeszcze nie raz namówić na taką zbiórkę choć i tak jak ocenił Jarek, bywały i jeszcze bardziej agresywne i z większą prędkością.Na pewno to był świetny trening.


Kategoria treningi


Nareszcie na pierwszej zbiórce kolarskiej niefortunnie przerwanej.

Sobota, 25 maja 2013 · dodano: 25.05.2013 | Komentarze 0

Domaszowice-Cedzyna-Domaszowice-Radlin-Niestachów-Słopiec-Borków-Szczecno-Pierzchnianka-Drugnia-Potok-Raków-Ociesęki-Koziel-Cisów-Daleszyce-Słopiec-Suków-Domaszowice


Wreszcie dałam się namówić na zbiórkę z miejsowymi kolarzami.Spotkaliśmy się w Cedzynie u wjazdu na posesje.Niestety ze względu na pogodę zbiórki nie zawsze dochodzą do skutku, jak wcześniej uprzedził mnie Jarek.I rzeczywiscie, stawił się zaledwie jeden kolarz.Czekaliśmy jeszcze chwilkę ale zaraz ruszyliśm y we trójkę.Zaraz jeszcze przed Radlinem spotkaliśmy po drodze pojedynczo jadących trzech kolarzy, którzy natychmiast do nas dołączyli.Dwóch z całej grupy łacznie z Jarkiem ładnie współpracowało.Dwóch innych jechało za nami z tyłu.Ucieszyłam się bo tempo było spokojne choć powyżej 30/h.Zależało mi na tym by nie szarpać tempa ze względu na to, że z powodu silnych opadów nie jezdziłam wogóle po pracy przez cały tydzień.Od Niestachowa zaczęły się utrudnienia z powodu bocznego wiatru.Mnie jednak jechało się bardzo dobrze pośród rosłych panów ;).Nadal spokojnie do momentu gdy wjechaliśmy do Słopca.Wtedy to Jarek wyszedł na zmianę i nagle dostał ,,gorączki" rowerowej jak i cała reszta kolarzy.Patrzę na licznki-45-48/h.Ledwie utrzymałam koła tak szarpnęli, ale po chwili już wpadłam w rytm i spokojnie dotrwałam choć w płucach czułam jakby mi coś nagle gwałtownie wszystko przewentylowało.
W Borkowie zaczęły się lekkie podjazdy, ale przy mojej wysokiej kadencji znów poszło gładko.Potem bardzo szybki zjazd i znów młynkowanie na podjeździe w Szczecnie.Tu troszkę musiałam się spręzyć bo panowie prezyspieszyli tempo.Skierowaliśmy się w stronę Pierzchnicy.Znów silny boczny wiatr i lekko pod górkę.Grupa nadal przyspiesza.Zastanawiam się czy to wszystko się coraz bardziej rozkręci.Mimo obaw czy dam radę, podoba mi się.I jak właśnie się nastawiłam na dalszy, fajny trening, grupa zaczęła zwalniać i zatrzymywać sie podczas gdy Jarek daleko z przodu ruszył dalej.Z naprzeciwka z kolei jechało trzech kolarzy.Jak się potem okazało jadący z nami panowie postanowili przyłączyć się do znajomych, powracających kolarzy i jak przypuszczał Jarek, ruszyć jak zwykle na małe piwko i pogaduchy.I tak to ku mojemu zaskoczeniu skończyła się jazda w grupie po 30km.Szkoda bo zaczęła się samotna walka z wiatrem-moja i Jarka.Zdecydowałam, że ruszymy na Potok wraz z wiatrem a potem przez Raków nawrócimy na Kielce i powalczymy z wiatrem.Teraz zaczęła się prawdziwa jazda interwałowa.Po raz drugi zaczęłam też wychodzić czasem na zmiany by nie zamęczyć Jarka.Za Rakowem odbiliśmy na Ociesęki i Koziel by trochę ominąć główną trasę.Lekkie zmęczenie na hopkach w Ociesękach.Potem już tylko walka z bardzo silnym wiatrem i chłodem.Nagle bowiem schowało się słońce.
Jutro wybieramy się na zbiórkę niedzielną, gdyż na tej, jak opowiedział mi Jarek kolarzy zwykle jest juz kilkudziesięciu i zaczyna się prawdziwa, ostra jazda.Ile przejadę z nimi, nie wiem, ale na pewno warto trochę spróbować by nabrać szybkości.



OCIESĘKI OD STRONY KOZIELA



OCIESĘKI OD STRONY KOZIELA


Kategoria treningi


Dojazdy do pracy łącznie.

Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 0




Upalnie.Przezd Bodzentyn na Suchedniów i Skarżysko-Kamienną.

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 3

Domaszowice-Ciekoty-Święta Katarzyna-Bodzentyn-Wzdół Rządowy-Suchedniów-Skarżysko Kamienna-Bliżyn-Drożdżów-Odrowążek-Odrowąż-Samsonów-Zagnańsk-Kielce-Domaszowice



WIDOK Z PODJAZDU W KIERUNKU MICHNIOWA
W ODDALI PASMO ŁYSICY I ŁYŚCA



WZDÓŁ RZĄDOWY










ZALEW W SKARŻYSKU-KAMIENNEJ


Kategoria wycieczki


Pobłądzili, pokrążyli ale teren zbadany :)

Sobota, 18 maja 2013 · dodano: 18.05.2013 | Komentarze 4

Domaszowice-Radlin-Daleszyce-Słopiec-Borków-Marzysz-Radomice-Lisów-Maleszowa-Drugnia-Podstoła-Pierzchnianka-Ujny-Holendry-Ujny-Pierzchnica-Borków-Słopiec-Domaszowice-Radlin-Daleszyce-Cisów-Ociesęki-Cisów-Mójcza-Domaszowice


ZA MALESZOWĄ






UJNY-OBOK SKLEPU

HOLENDRY




OCIESĘKI


Kategoria wycieczki


Praca i miasto.

Piątek, 17 maja 2013 · dodano: 17.05.2013 | Komentarze 0




7.20-wreszcie idealna trasa na poranek przed pracą.

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 0

Domaszowice-Przy ekspresówce w kierunku Cedzyny-Radlin-Niestachów-Brzechów Nowiny-Wola Jachowa-Bieliny-Porąbki-Krajno Parcele-Bęczków-Leszczyny-Cedzyna-Domaszowice-Kielce-Domaszowice



PORĄBKI



BIELINY



BIELINY-WIDOK NA ŚWIĘTY KRZYŻ